[ENG follows]
Kiedy wracałam do hotelu, wciąż tam był. To znaczyło, że w ciągu ostatnich pięciu godzin sprzedał dwa worki jabłek po 20 hrywien każdy. Czyli zarobił 40 hrywien. 6 złotych. 2 dolary. 1,5 euro.
Szłam wolnym krokiem, bo chwilę wcześniej poślizgnęłam się na lodzie przykrytym świeżym śniegiem i przewróciłam. Continue reading “Dniepropietrowsk. Chłopiec z jabłkami / Dnipro. Boy with the apples”